Od razu powiem, że zbyt szałowa to metka nie jest, bo miałam problem z Twoją szafą. Ale wymyśliłam zestaw insiporwany jednym z pokazów Fashion Week 2009.
Strój składa się ze spódnicy z podwyższonym stanem oraz praktycznej białej bluzki. Klimatu dodaje czerwony krawat. Nie mogło tez zabraknąc butów, a do zestawu najbardziej pasowały mi czarne kozaki, które połączyłam z skarpetkami w paski. Mała rada: dokup do swojej szafy jakieś rajstopy, zawsze jest z nich dobry dodatek do wszystkiego rodzaju spódnic i sukienek.
Jeśli chodzi o twarz to zostawiłam fryzurę, bo inna mi nie pasowała. Zmieniłam tylko kolor włosów na jaśniejszy, gdyż dodawał Twojej dolce delikatności. Zdjełam równiez te sztuczne żęsy, za którymi nie przepadam, oraz pomalowałam oczy klasycznie, dwukolorowo. Idealnie pasuje ten rudy cień na powiekach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz